piątek, 1 lipca 2016

Rozdział XII - Mogę wejść ?

Selena Gomez

Wstałam tego dnia dość wcześnie bo o 9 rano byłam już po porannej toaletce. Gdy byłam gotowa zeszłam na dół do salonu gdzie siedzieli już moi znajomi.
- Hej wam - powiedziałam gdy tylko znalazłam się w salonie.
- Hej - odpowiedzieli jednocześnie przez co uśmiechnęłam się mimowolnie.
- Jak się spało ? - zapytała moja przyjaciółka spoglądając na mnie.
- Dobrze tylko jesteśmy trochę głodni - odpowiedziałam łapiąc się za rzałądek który zaczął oddawać odgłosy burczenia.
- To już wam robie śniadanie - powiedziała radośnie Taylor wstając z kanapy.
- Nie nie ja sama zrobie - powiedziałam natychmiast. Nie chciałam męczyć swojej przyjaciółki i jej wykorzystywać. Byłam zdania że ciąża to nie choroba dlatego robiłam wszystko sama. No prawie wszystko.
- Kochanie spokojnie ja muszę dbać o swojego chrześniaka - wyszeptała poczym znikła za drzwiami salonu.
Gdy Tay przyszykowała mi śniadanie i je przyniosła odrazu zabrałam się za jedzenie.
- Masz już wybrane imie ? - zapytał niespodziewanie Ryan.
- Nie. Jeszcze nad tym nie myślałam - odpowiedziałam szczerze.
- Justin chciał dać na imie synowi Drew albo Jaxon. - powiedział a mi momentalnie zrobiło się smutno.
- Ryan przestań ! - krzyknęła Tay upominając swojego chłopaka.
- No co. Przecież to jego dziecko to mogła by tak syna nazwać - odpowiedział.
- Tay on ma racje. Przecież to syn Biebera. I Jaxon to bardzo ładne imie - odpowiedziałam. Ryan miał racje mimo że Justin dalej nie wie o tym że to jego dziecko nosze pod sercem powinien mieć jakiś hym..udział przy wyborze imienia dla dziecka mimo że nawet o tym nie będzie wiedział.
- Jexon Gomez - wyszeptałam z uśmiechem na twarzy.
- Co ?! Jak Gomez ?! - krzyknął Ryan ze zdziwioną miną.
- Ryan nie drzyj się wystraszysz Selene a tym samym mojego chrześniaka - powiedziała chłodnym tonem Tay w stronę swojego chłopaka.
- No co ? Moje nazwisko będzie miał - odpowiedziałam spoglądając na Ryana.
- Dlaczego nie Bieber ? - zapytał patrząc na mój brzuch.
- Chociaż by dlatego że Justin nie uzna Jexona na syna - odpowiedziałam gładząc dłonią brzuch bo akurat mój synek się bardzo wiercił.
- A skąd ta pewność ? - zapytał z delikatnym uśmiechem.
- Nie mam pewności ale ostatnio jego zachowanie dało odczuć coś innego niż to że cieszy się z mojej ciąży - powiedziałam wspominając tamto zdarzenie.
- Głupiutka jesteś nie znasz Biebera tak dobrze jak ja - odpowiedział wstając z miejsca i wyciągnął telefon poczym spojrzał na wyświetlacz.
- Kochanie za godzine musimy się zbierać - powiedział kierując swoje słowa do Taylor.
- A musimy ? - zapytała patrząc to na niego to na mnie. O co im chodzi ? Czy oni coś kombinują ? Nigdy nie wychodzili nigdzie tak wcześnie.
- Tak rozmawialiśmy o tym. - upomniał ją.
Dziewczyna tylko westchnęła i oparła brodę o ręke.
- A moge wiedzieć gdzie się wybieracie ? - zapytałam patrząc na przyjaciół.
- Do kina - odpowiedział Ryan pospiesznie.
- Tak rano ? - dopytałam. A to tylko dlatego że po ich zachowaniu można było wyczuć że coś kręcą.
- Jak rano o 12 wychodzimy a na 13 jest bajka - odpowiedział pewnym głosem chłopak.
- Też mu mówie że to idiotyczne ale widzisz uparł się - wtrąciła się Tay.
Więcej o nic nie pytałam. Wiedziałam że coś kręcą ale nie miałam ochoty dłużej się ich o wszystko wypytywać. Taylor i Ryan wyszli spokoju prawdopodobnie się szykować do wyjścia a ja zostałam na sofie oglądając swój ulubiony serial. Po około 30 minutach usłyszałam ciche szepty na przedpokoju wydawane przez moich znajomych jednak nie słyszałam co mówią miedzy sobą. I nie za zbytnio lubie podsluchiwać.
- Wychodzimy ! - krzyknęła Taylor po czym najprawdopodobniej wyszli z domu co świadczyło o tym drzaśnięcie drzwiami. Siedziałam sama w salonie i oglądałam ciąg dalszy serialu. Po 20 minutach z seansu oglądania wyrwał mnie dzwięk dzwonka do drzwi. Jednak osoba próbująca dostać się do środka była natarczywa. Wstałam leniwie z kanapy i skierowałam się z salonu prosto na przedpokój aby otworzyć drzwi. Chwyciłam delikatnie za klamke i powoli otworzyłam drzwi. Gdy zobaczyłam kto za nimi stoi osłupiałam. Tak natarczywie do środka próbował dostać się Justin.
- Cześć - powiedział gdy zauważył że stoje i sie gapie na niego jak idiotka.
- Hej - odpowiedziałam.
- Ryana i Taylor nie ma w domu. Poszli do kina - powiedziałam natychmiast aby uniknąć dalszej konwersacji w obawie przed kolejnymi wyzwiskami.
- Wiem - odpowiedział a zaraz potym ukazał się szereg białych zębów. Nie wierzyłam w to co widze i słysze. Myślałam że śnie Justin tak poprostu rozmawia ze mną spokojnie i przy tym się uśmiecha.
- To skoro..- zaczęłam ale oczewiście nie było mi dane skończyć.
- Przyszedłem do Ciebie - usłyszałam.
- Do mnie ? - zapytałam jeszcze raz aby upewnić się że się nie przesłyszałam.
- Tak do Ciebie - odpowiedział ponownie się uśmiechając.
- Dziwne że przyszedłeś do mnie - oznajmiłam. Tak z chęcią to bym piszczała z radości że Justin przyszedł do mnie i jest nadzwyczaj spokojny. Z radości bym rzuciła się na niego i wtuliła się w jego umięśnione ramiona ale nie mogę.
- Wiem że ostatnie nasze spotkanie nie wypadło najlepiej..- przerwał a ja bez słowa gapiłam się na niego.
- Przyszedłem porozmawiać na spokojnie - dodał po chwili.
- O czym ? Chyba wszystko ostatnio powiedziałeś. - powiedziałam chłodnym tonem nie chciałam aby wiedział że cieszę się z jego wizyty. Chciałam aby wiedział że jest mi przykro za te słowa które wypowiedział ostatnim razem.
- Selena - wymruczał patrząc wprost moje oczy. Jego teńczówki były jak zawsze pięknę gdzie nie jedna dziewczyna by się w nich zatraciła. Przez jego spojrzenie zapomniałam cokolwiek opowiedzieć.
- Mogę wejść ? - zapytał. Ja bez chwili zastanowienia wpóściłam szatyna do środka i zamknęłam za nim drzwi. Po chwili byliśmy w salonie.




5 komentarzy:

  1. bomba ciekawe co się wydarzy czekam na następny !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział 😍😍😍nie mogę się doczekać kolejenego 😍😍😍 mam nadzieje, ze Sel wpusci go do środka i porozmawoaja, bo oni muszą wychować razem małego Biebera 💕💕💕 czekam na next 💞💞💞 życzę dużo weny kochana 💖💖💖💖 i do następnego ❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra! Mam nadzieję że Bieber wreszcie zrozumie jakim jest idiotą i przeprosi Sel. Do następnego ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. ich syn ma na imie jexson

    OdpowiedzUsuń
  5. No no no... Czemu tak szybko skończyłaś?!
    Normalnie to jest boooskie <33
    Żeby w końcu się pogodzili i byli razem!
    Czekam na kolejny kochana ;**
    Natalunka x.x

    OdpowiedzUsuń