Justin Bieber
Uwielbiam ten moment wbiegania na scene aby rozpocząć koncert. Czuje się wtedy niesamowicie jak zebrany tłum wykrzykuje moje imie i piszczy z radości na mój widok. Gdy wbiegłem na scene byłem pełen energi tym bardziej że widziałem jak bardzo dużo ludzi przyszło na moje show.
- Cześć wszystkiem ! Jesteście gotowi ?! - krzyknąłem radośnie do zebranych przede mną osób. W odpowiedzi usłyszałem piski dziewcząt.
Pierwszą piosenką jaką zaśpiewałem był utwór What Do You Mean. Po tej piosence miałem jeszcze więcej pozytywnej energi. Dlatego też spiewałem dalej. Podczas spiewania patrzyłem w tłum ludzi i na ich twarzach widziałem radość wtedy i ja byłem szczęśliwy mimo że tak naprawdę do końca nie jestem. Po trzeciej piosence zrobiłem sobie krótką przerwę i stanęłem na końcu sceny aby napić się wody. Wtedy w kieszeni moich spodni poczułem wibrację. Pomyślałem wtedy że to kolejny sms od Kendall. Ale mimo wszystko odczytałem. Wyciągnęłem dyskretnie telefon i spojrzałem na wyświetlacz.
- Nieznany - powiedziałem cicho sam do siebie. Natychmiast odczytałem zawartość smsa.
,, Jak będziesz stał na środku sceny spojrz delikatnie w prawo na sam koniec gdzie konczy się tłum ludzi ,,
Nie wiedziałem o co tu chodzi z tym sms. Czyżby jakieś fanki miały dla mnie prezent albo coś w tym stylu ? Ale skąd mają mój numer ? Pytałem sam siebie. Niestety nie mogłem się dłużej nad tym zastanawiać. Schowałem telefon i szybkim krokiem wróciłem na przód sceny.
- Jedziemy dalej ?! - zapytałem tłum i zaczęłem śpiewać kolejną piosenkę. Teraz śpiwałem Love Yourself a całe zgromadzenie moich fanów śpiewało razem ze mną. Wtedy przypomniałem sobie o wiadomości którą dostałem pare minut temu. Jestem ciakawską osobą dlatego też stanąłem na środku sceny i spojrzałem delikatnie w prawo a później mój wzrok powędrował na sam koniec tłumu. Ruda ładna dziewczyna to ona ? Ale jakoś nie wygląda na to aby to on pisała do mnie smsa. No nic patrzymy dalej..Facet ? Heh no przepraszam bi nie jestem - pomyślałem. Już miałem sobie dać spokój gdy nagle doznałem szoku.
- Selena ! - krzyknąłem nie kontrolowanie do mikrofonu. Przez mój krzyk wszystkie oczy były skierowane na mnie. Jednak miałem to w dupie. Dla mnie w tym momencie liczyło się to że ujrzałem miłość swojego życia. Patrzyłem na brunetkę która stała jak wryta i patrzyła się w moją stronę.
- Selena zaczekaj - powiedziałem przez mikrofon gdy dziewczyna zaczęła pośpiesznie opuszczać miejsce w którym ją dojrzałem. Chciałem zbiec ze sceny na której się aktualnie znajdowałem i miałem zamiar pobiec za dziewczyną. Jednak przede mną stanął mój menadzer.
- Justin kurwa co ty wyprawiasz ?! - powiedział najciszej jak potrafił aby ludzie którzy patrzyli na nas nic nie usłyszeli.
- Muszę za nią biec - powiedziałem zdenerwowanym głosem.
- Nie teraz. Jeśli przerwiesz występ będziemy musieli zapłacić karę - oznajmił z niezbyt zadowolonym wyrazem twarzy.
- Ochłoń i wracaj do śpiewania - dodał po chwili i odszedł. Ja stałem tak jak wryty. Miałem jedyną okazję porozmawiać z dziewczyną którą tak bardzo kochałem ale która też mnie zraniła. Chciałem dowiedzieć się dlaczego odeszła bez słowa zostawiając mnie samego. Jednak nie miałem już jak musiałem zostać na scenie i kontynułować koncert. Straciłem jedyną okazję.
- Przepraszam wszystkich - powiedziałem do mikrofonu.
- Teraz zaśpiewam piosenkę którą niedawno napisałem dla pewnej dziewczyny po tym jak ode mnie odeszła - dodałem po chwili smutnym głosem. Nie chciałem okłamywać swoich fanów w sumie to i tak wszystko o mnie wiedzą z gazet i z internetu.
- Zaśpiewam teraz Nothing Like Us dla Ciebie Selena i dla tych co kiedykolwiek zostali przez kogoś pozuceni bez słowa - powiedziałem cicho a następnie zaczęłem śpiewać ;
Lately I've been thinking, thinking 'bout what we had
I know it was hard, it was all that we knew, yeah.
Have you been drinking, to take all the pain away?
I wish that I could give you what you deserve
'Cause nothing can ever, ever replace you
Nothing can make me feel like you do.
You know there's no one, I can relate to
I know we won't find a love that's so true.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.
I gave you everything, baby, everything I had to give
Girl, why would you push me away?
Lost in confusion, like an illusion
You know I'm used to making your day.
But that is the past now, we didn't last now
Guess that this is meant to be, yeah.
Tell me was it worth it? We were so perfect
Baby I just want you to see
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together...
Podczas śpiewania tego utworu do mojej głowy wróciły wspomnienia. Wszystkie te chwile które przeżyłem z Seleną gdy byśliśmy razem. Gdy śpiewałem ostatni raz refren poczułem jak po moich policzkach spływają łzy. Nie wstydziłem się tego ale byłem pewny że teraz w mediach o niczym innym mówić nie będą.
Po skończonym koncercie miałem jeszcze spotkanie z fanami którzy mieli kupiony bilet z taką funkcją. Nie miałem najlepszego humoru na spędzanie czasu z fankami ale nie miałem innego wyboru. O koło 23.30 wróciłem do hotelu. Byłem zmęczony i wyczerpany. Gdy byłem już w pokoju najpierw poszedłem pod prysznic a następnie położyłem się na wielkie łóżko i przymknęłem oczy aby ujrzeć twarz swojej byłej dziewczyny.
Pewnie każdy myśli o mnie że jestem pierdolnięty że wspominam swoją byłą dziewczynę ale prawdą jest to że ja nie potrafię o niej zapomnieć. Tak związałem się z Kendall nie z miłości do niej tylko miałem nadzieję że dzieki temu zapomne o Sel. Jednak nie mogę dłużej oszukiwać się i Kendall. Przy najbliższym spotkaniu z dziewczyną powiem jej o wszystkim o tym co czuje i zerwe z nią mam nadzieje że zrozumie i nie będzie robić z tego problemu. Moje rozmyślenie przerwał dzwięk telefonu. Nie spojrzawszy na wyświetlacz odrazu odebrałem.
- No halo - powiedziałem odrazu gdy odebrałem i przystawiłem telefon do ucha.
- Jak mogłeś ?! Jak mogłeś Mi to zrobić Justin ?! - usłyszałem kobiecy głos który nie brzmiał przyjaźnie. Wtedy wiedziałem że to moja hym..dziewczyna.
- O co Ci chodzi Kendall ? - zapytałem spokojnym głosem nie mając najmniejszej ochoty na kłotnie.
- O co mi chodzi ? Ty się jeszcze pytasz ?! Wszystkie strony w internecie i programy telewizyjne huczą o tym co zrobiłeś na koncercie ! - krzyczała wyjaśniając mi o co ma pretęsję..znowu. Westchnąłem głośno do słuchawki.
- O to robisz taki problem ? - zapytałem
- Tak o to. Jak mogłeś tak się zachować ? Ja jestem twoją dziewczyną a nie ona.. - powiedziała oburzona.
- Wiem o tym Kendall - powiedziałem krótko.
- Właśnie widze jak pamietasz o tym że prawie zbiegłeś ze sceny za nią - usłyszałem ponowne pretesje.
- Dobrze wiesz co ona zrobiła chciałem owszem za nią biec i wyjaśnić przynajmniej to dlaczego mnie zostawiła - odpowiedziałem do słuchawki.
- To dla Ciebie takie ważne ? Mi się wydaje że ty dalej ją kochasz i dlatego szukasz z nią kontaktu - powiedziała.
Sam nie wiedziałem co do końca czuje. Czy chcem tylko dowiedzieć się od Seleny dlaczego mnie zostawiła czy naprawdę szukam byle jakiego pretekstu do spotkania z nią bo nadal ją kocham mimo że mnie zraniła. Gomez pewnie wie że związałem się z Kendall i jeśli dalej mnie kocha w co wątpie może być jej przykro.
- Kendall sam nie wiem co czuje. Prosze daj mi spokój. Porozmawiamy jak wróce - powiedziałem pośpiesznie i nim dziewczyna zdążyła cokolwiek odpowiedzieć rozłączyłem się i odłożyłem telefon.
Rozdział dedykuje dla wspaniałej blogerki Vounge Trisha która bardzo często pomaga mi podjąć decyzję dotyczące mojego bloga :* dziekuje kochana jesteś niezastąpiona😍
- Cześć wszystkiem ! Jesteście gotowi ?! - krzyknąłem radośnie do zebranych przede mną osób. W odpowiedzi usłyszałem piski dziewcząt.
Pierwszą piosenką jaką zaśpiewałem był utwór What Do You Mean. Po tej piosence miałem jeszcze więcej pozytywnej energi. Dlatego też spiewałem dalej. Podczas spiewania patrzyłem w tłum ludzi i na ich twarzach widziałem radość wtedy i ja byłem szczęśliwy mimo że tak naprawdę do końca nie jestem. Po trzeciej piosence zrobiłem sobie krótką przerwę i stanęłem na końcu sceny aby napić się wody. Wtedy w kieszeni moich spodni poczułem wibrację. Pomyślałem wtedy że to kolejny sms od Kendall. Ale mimo wszystko odczytałem. Wyciągnęłem dyskretnie telefon i spojrzałem na wyświetlacz.
- Nieznany - powiedziałem cicho sam do siebie. Natychmiast odczytałem zawartość smsa.
,, Jak będziesz stał na środku sceny spojrz delikatnie w prawo na sam koniec gdzie konczy się tłum ludzi ,,
Nie wiedziałem o co tu chodzi z tym sms. Czyżby jakieś fanki miały dla mnie prezent albo coś w tym stylu ? Ale skąd mają mój numer ? Pytałem sam siebie. Niestety nie mogłem się dłużej nad tym zastanawiać. Schowałem telefon i szybkim krokiem wróciłem na przód sceny.
- Jedziemy dalej ?! - zapytałem tłum i zaczęłem śpiewać kolejną piosenkę. Teraz śpiwałem Love Yourself a całe zgromadzenie moich fanów śpiewało razem ze mną. Wtedy przypomniałem sobie o wiadomości którą dostałem pare minut temu. Jestem ciakawską osobą dlatego też stanąłem na środku sceny i spojrzałem delikatnie w prawo a później mój wzrok powędrował na sam koniec tłumu. Ruda ładna dziewczyna to ona ? Ale jakoś nie wygląda na to aby to on pisała do mnie smsa. No nic patrzymy dalej..Facet ? Heh no przepraszam bi nie jestem - pomyślałem. Już miałem sobie dać spokój gdy nagle doznałem szoku.
- Selena ! - krzyknąłem nie kontrolowanie do mikrofonu. Przez mój krzyk wszystkie oczy były skierowane na mnie. Jednak miałem to w dupie. Dla mnie w tym momencie liczyło się to że ujrzałem miłość swojego życia. Patrzyłem na brunetkę która stała jak wryta i patrzyła się w moją stronę.
- Selena zaczekaj - powiedziałem przez mikrofon gdy dziewczyna zaczęła pośpiesznie opuszczać miejsce w którym ją dojrzałem. Chciałem zbiec ze sceny na której się aktualnie znajdowałem i miałem zamiar pobiec za dziewczyną. Jednak przede mną stanął mój menadzer.
- Justin kurwa co ty wyprawiasz ?! - powiedział najciszej jak potrafił aby ludzie którzy patrzyli na nas nic nie usłyszeli.
- Muszę za nią biec - powiedziałem zdenerwowanym głosem.
- Nie teraz. Jeśli przerwiesz występ będziemy musieli zapłacić karę - oznajmił z niezbyt zadowolonym wyrazem twarzy.
- Ochłoń i wracaj do śpiewania - dodał po chwili i odszedł. Ja stałem tak jak wryty. Miałem jedyną okazję porozmawiać z dziewczyną którą tak bardzo kochałem ale która też mnie zraniła. Chciałem dowiedzieć się dlaczego odeszła bez słowa zostawiając mnie samego. Jednak nie miałem już jak musiałem zostać na scenie i kontynułować koncert. Straciłem jedyną okazję.
- Przepraszam wszystkich - powiedziałem do mikrofonu.
- Teraz zaśpiewam piosenkę którą niedawno napisałem dla pewnej dziewczyny po tym jak ode mnie odeszła - dodałem po chwili smutnym głosem. Nie chciałem okłamywać swoich fanów w sumie to i tak wszystko o mnie wiedzą z gazet i z internetu.
- Zaśpiewam teraz Nothing Like Us dla Ciebie Selena i dla tych co kiedykolwiek zostali przez kogoś pozuceni bez słowa - powiedziałem cicho a następnie zaczęłem śpiewać ;
Lately I've been thinking, thinking 'bout what we had
I know it was hard, it was all that we knew, yeah.
Have you been drinking, to take all the pain away?
I wish that I could give you what you deserve
'Cause nothing can ever, ever replace you
Nothing can make me feel like you do.
You know there's no one, I can relate to
I know we won't find a love that's so true.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.
I gave you everything, baby, everything I had to give
Girl, why would you push me away?
Lost in confusion, like an illusion
You know I'm used to making your day.
But that is the past now, we didn't last now
Guess that this is meant to be, yeah.
Tell me was it worth it? We were so perfect
Baby I just want you to see
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together...
Podczas śpiewania tego utworu do mojej głowy wróciły wspomnienia. Wszystkie te chwile które przeżyłem z Seleną gdy byśliśmy razem. Gdy śpiewałem ostatni raz refren poczułem jak po moich policzkach spływają łzy. Nie wstydziłem się tego ale byłem pewny że teraz w mediach o niczym innym mówić nie będą.
Po skończonym koncercie miałem jeszcze spotkanie z fanami którzy mieli kupiony bilet z taką funkcją. Nie miałem najlepszego humoru na spędzanie czasu z fankami ale nie miałem innego wyboru. O koło 23.30 wróciłem do hotelu. Byłem zmęczony i wyczerpany. Gdy byłem już w pokoju najpierw poszedłem pod prysznic a następnie położyłem się na wielkie łóżko i przymknęłem oczy aby ujrzeć twarz swojej byłej dziewczyny.
Pewnie każdy myśli o mnie że jestem pierdolnięty że wspominam swoją byłą dziewczynę ale prawdą jest to że ja nie potrafię o niej zapomnieć. Tak związałem się z Kendall nie z miłości do niej tylko miałem nadzieję że dzieki temu zapomne o Sel. Jednak nie mogę dłużej oszukiwać się i Kendall. Przy najbliższym spotkaniu z dziewczyną powiem jej o wszystkim o tym co czuje i zerwe z nią mam nadzieje że zrozumie i nie będzie robić z tego problemu. Moje rozmyślenie przerwał dzwięk telefonu. Nie spojrzawszy na wyświetlacz odrazu odebrałem.
- No halo - powiedziałem odrazu gdy odebrałem i przystawiłem telefon do ucha.
- Jak mogłeś ?! Jak mogłeś Mi to zrobić Justin ?! - usłyszałem kobiecy głos który nie brzmiał przyjaźnie. Wtedy wiedziałem że to moja hym..dziewczyna.
- O co Ci chodzi Kendall ? - zapytałem spokojnym głosem nie mając najmniejszej ochoty na kłotnie.
- O co mi chodzi ? Ty się jeszcze pytasz ?! Wszystkie strony w internecie i programy telewizyjne huczą o tym co zrobiłeś na koncercie ! - krzyczała wyjaśniając mi o co ma pretęsję..znowu. Westchnąłem głośno do słuchawki.
- O to robisz taki problem ? - zapytałem
- Tak o to. Jak mogłeś tak się zachować ? Ja jestem twoją dziewczyną a nie ona.. - powiedziała oburzona.
- Wiem o tym Kendall - powiedziałem krótko.
- Właśnie widze jak pamietasz o tym że prawie zbiegłeś ze sceny za nią - usłyszałem ponowne pretesje.
- Dobrze wiesz co ona zrobiła chciałem owszem za nią biec i wyjaśnić przynajmniej to dlaczego mnie zostawiła - odpowiedziałem do słuchawki.
- To dla Ciebie takie ważne ? Mi się wydaje że ty dalej ją kochasz i dlatego szukasz z nią kontaktu - powiedziała.
Sam nie wiedziałem co do końca czuje. Czy chcem tylko dowiedzieć się od Seleny dlaczego mnie zostawiła czy naprawdę szukam byle jakiego pretekstu do spotkania z nią bo nadal ją kocham mimo że mnie zraniła. Gomez pewnie wie że związałem się z Kendall i jeśli dalej mnie kocha w co wątpie może być jej przykro.
- Kendall sam nie wiem co czuje. Prosze daj mi spokój. Porozmawiamy jak wróce - powiedziałem pośpiesznie i nim dziewczyna zdążyła cokolwiek odpowiedzieć rozłączyłem się i odłożyłem telefon.
Dziękuję za dedyk kochana <3 Rozdział genialny <3 cieszę się, że w końcu zobaczył Selenę <# Mam nadzieję, że niebawem Jus i Sel się spotkają <3 Oni muszą porozmawiać i być razem <3 Oni muszą razem wychować tego dzidziusia <3 czekam na następny i życzę duuuużooo weny <3
OdpowiedzUsuńByło już tak blisko! Ach.... No trudno, mam nadzieję że niedługo się spotkają. Do następnego^^
OdpowiedzUsuń